Od listopada b.r. zmieniły się przepisy ustawy o Biurze Informacji Gospodarczej. Zmiany te należy uznać za pozytywne z punktu widzenia obrotu gospodarczego. Podstawowa zmiana dotyczy najwcześniejszego terminu dokonania wpisu o zadłużeniu do BIG: zamiast 60 dni wystarczy zaledwie 30 dni opóźnienia  w spłacie rachunku czy faktury, aby trafić do rejestru dłużników. Należy jednak pamiętać, że jeśli wpis będzie nieprawidłowy, dłużnik może zgłosić sprzeciw zarówno do wierzyciela, jak i do samego BIG-u.

Kolejną istotną zmianą jest możliwość wysłania do przedsiębiorcy mailowego wezwania do zapłaty. Jeśli będzie uwzględniała to umowa pomiędzy podmiotami, możliwe będzie wysyłanie wezwań do zapłaty z ostrzeżeniem o zamiarze przekazania informacji do BIG w formie elektronicznej. Dziś wykorzystuje się w tym celu głównie listy polecone, co wiąże się z większym kosztem po stronie wierzyciela. Wysłanie maila będzie nie tylko tańsze, ale i wygodniejsze.

Nowe przepisy ograniczają możliwości wpisywania do BIG-u długów starszych niż 10 lat. Tym samym pomoc BIG-ów w odzyskiwaniu długów zostaje skrócona do 10 lat od dnia wymagalności roszczenia lub uzyskania prawomocnego orzeczenia. Dotychczasowe ograniczenie mówiło o maksymalnym 10-letnim okresie obecności długu w rejestrze BIG, niezależnie od daty powstania zadłużenia. Różnica jest więc znaczna.

Dużą zmianą jest również uznanie za czyn nieuczciwej konkurencji przekazanie przez wierzyciela do BIG nieprawdziwych danych o zaległości, czyli fałszywej informacji gospodarczej. Zgodnie z przepisami czynu nieuczciwej konkurencji dopuszcza się także BIG, który wbrew obowiązkowi nie usunie lub nie zaktualizuje danych o należności. Ponadto pamiętać należy, iż osoba, która przekazuje do biura nieprawdziwą informację gospodarczą lub wierzyciel, który mimo wykonania zobowiązania przez dłużnika nie żąda aktualizacji danych przez BIG, podlega grzywnie do 30.000 zł (kara za nieuaktualnienie danych w BIG-u przez wierzyciela).

Wydaje się, że nowelizacja spowoduje poprawę bezpieczeństwa związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej i uszczelnianie rynku wymiany informacji gospodarczych. Zapewne przyczyni się też do wzrostu zainteresowania usługami BIG-ów, co z kolei powinno przełożyć się na zwiększenie liczby ujawnianych dłużników. Dłużnicy, którzy trafiają do BIG-u winni wiedzieć, że obecność w bazie BIG ma swoje konsekwencje: powoduje ograniczony dostęp do kredytów, może stanąć na przeszkodzie w podpisaniu umowy z kontrahentem czy też innych umów długoterminowych z odroczonym terminem płatności. W ich interesie zatem będzie, żeby w BIG-u się nie znajdować.

Niniejsza informacja nie stanowi porady prawnej ani podatkowej. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie informacji w nim zawartych bez wcześniejszego zasięgnięcia opinii Kancelarii.